Ubzdurało mi się,
że
jest czas
na głęboki oddech,
że
mogę żyć w miłości i zgodzie.
Ubzdurało też mi się,
że
jest czas,
który nie wymaga skupienia.
Nic nie poradzę,
że
działają tak na mnie -
majowe kwitnienia.
*
z forum Basi Mazurkiewicz
chińszczyzna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
piękno łąk
tęsknota za latem
Julcia i Roksanka nad jeziorem
wiosna
Przyszła wiosna w krokusów szacie, znacie ją wszyscy, oj znacie. Śpiewem skowronka budziła dzień, poszły zmartwienia w zimowy sen.Gęganiem gęsi, krzykiem zurawi, budzi zaspane żaby w pobliskim stawie
róża dla pań
zdrowia i cierpliwości
z okazji Dnia Kobiet
http://www.dailymotion.pl/video/x95ari_samotna-w-sieci_music
http://i46.tinypic.com/2zns4dj.jpg http://chwilkawytchnienia.com/ http://ifotos.pl/img/1abe
przymiarka nic nie kosztuje, no, powiedzmy, że nic :)
na szczęście i długie lata w zdrowiu i radośći
ptaki za oknem
świerszcz w doniczce
przyleciał na moje okno i ukrył się w zieleni bluszcza
piękno krajobrazu
zachód słońca między lipami
domek Baby Jagi latem
sikorki maja tutaj gniazko
lato w moim ogrodzie
moje piekne rózaneczniki
tej zimy obgryzły je sarny
ogród latem
tutaj do tego ogrodu przychodzą zimą sarny i ogryzają krzewy, nie wiem jak to będzie w tym roku, co zostanie z moich pieknych rododendronów, azalii, żyworników, szkoda...
baletnica
świerk wypracowany rękami ogrodniczki
pod domkiem baby Jagi Baby
I takie kwiaty też są w moim ogródku
a tak było pod chatką latem
miło usiąśc i wypocząc po dniu pełnym pracy
chatka baby jagi
ooo i bocian na wiosnę czeka
kopiasto, bielutko
jednak zdecydowanie wolę lato
sarny szukają zielonego
dogrzebały się do roślinek i wyjadły co było do wyjedzenia
sarny głodują
podchodzą pod same okna, patrzą na mnie i nie uciekają, karmię je obierkami i kapustą
rzygam już tą zimą
wronia akcja
wronie zachciało się sadła,aż jej z dzioba kapie ślinka
kąpiel
ooo, a co się stało, że ptaszynie w śniegu się coś zagrzebało.
leżący balwan
nie wytrzymał, opadł biedaczysko, dziś nawet nosa mu nie widać, zasypało go śnieżysko.
grubodziób
akcja dachowa
na dachu pól metra sniegu, trzeba zrzucić, zeby nie zarwało , albo gorzej, jak przyjdzie wielka odwilż, może zalać
świerkowy kogutek
skrył się pod sniegową pierzynką, o odróznieniu od saren, on nie potrzebuje ziaren
zima z JUlką w tle
latem w ciepełku będziemy miło wspominac biel, ale teraz już sie chce lata!!!!!
mało co widoczna wśród kamieni,
sarniątko objada bluszcz
zgłodniałe małe sarniątko
koziołek czai się w świerkach
a zima wciąż trzyma
sarny podchodzą blisko domu i podjadają co się da.ogryzły wszystkie różaneczniki, jodłe, siana nie chcą, jabłka im daję renety zerwane jesienią, trochę obmarzły i nikt nie je.
ogródek pod oknem
wiciokrzewy kwitły obficie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz