Składniki
- 500 g mąki
- 8 żółtek
- 3/4 szkl. cukru
- 200 g stopionego masła
- cukier waniliowy
- 80 g drożdży
- smażona skórka pomarańczowa, pokrojona w kostkę
- 1,5 szklanki ciepłego mleka
- szczypta soli
- 2 łyżki spirytusu (ew. wódki)
- śliwkowe powidła lub różana konfitura
- cukier puder do posypania lub polukrowania
- zapach rumowy (jeśli ktoś lubi)
- ok. 750 g smalcu do smażenia
Pączki- po prostu boskie- są naprawdę pyszne
OPIS WYDAJE SIĘ DŁUGI ALE ROBI SIĘ JE SZYBKO.
NAJPIERW ROBIMY CIASTO DROŻDŻOWE:
1. Do kubeczka włożyć drozdże, 1 łyżkę mąki, łyżeczkę cukru, dodać 1/2 szklanki mleka i dobrze rozetrzeć.
Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce.
2. Mąkę przesiać, żółtka odzielić od jajek. Do żółtek dodać cukier i połowę cukru waniliowego.
Ucierać na prawie białą, puszystą i kremową masę (najlepiej w misce na garnku z gorącą wodą).
3. Podrośnięte drożdże dodać do mąki, dodać też utarte żółtka. Ciasto wyrabiać rękami, dodając tyle ciepłego mleka
by ciasto było miękkie, pulchne i sprężyste a nie rzadkie.
4. Gdy ciasto zacznie odchodzić od miski wlewać stopniowo rozpuszczone, ciepłe (nie gorące) masło i wyrabiać
do czasu gdy ciasto będzie łatwo odchodzić od rąk i od miski.
Dodać drobno pokrojoną skórkę i spirytus. Ciasto przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
NASTĘPNIE CZAS NA LEPIENIE PACZKÓW:
5. Gdy podwoi swoją objetość z porcji wielkości kurzego jajka robić placuszki, nakładać po porcji powideł i zlepiać, formująć pączki.
Układać je na posypanej mąką deseczce, przykryć ściereczką do wyrośnięcia (ok. 15 minut).
I SMAŻENIE:
6. W garnku rozgrzać tłuszcz. Do mocno nagrzanego smalcu wkładać pączki i smażyć na złoty kolor z obu stron
(aby miały białą obrączkę jak te z cukierni trzeba po przewróceniu na drugą stronę przykryć garnek).
7. Wyjmować i układać na talerzu wyłożonym papierowymi serwetkami. Ostudzone posypać cukrem pudrem
lub lukrem z odrobiną zapachu rumowego.
Wiem, że przepis może zniechęcać swą długością. To fakt, że pączki robi się długo, gdyż trzeba długo wyrabiać ciasto i czekać aż uroście.
Mimo to przepis jest łatwy i co najważniejsze- pączki są REWELACYJNE i to nie tylko moim zdaniem.
Warto trochę popracować bo rezultat jest wspaniały!!
Aha- proponuję robić raczej niewielkie pączki (tzn. trochę mniejsze niż te z cukierni).
Wtedy krócej się smażą ale są dobrze dopieczone i nie spalone.
Duże pączki oczywiście też się udają ale smaży się trudniej- trzeba je dłużej smażyć a przez to mogą się spalić
bajki i przypowieści, przepisy kulinarne
chińszczyzna
środa, 10 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Obserwatorzy
Archiwum bloga
-
▼
2010
(82)
-
▼
lutego
(31)
- nie udała się starość Panu Bogu? czy ludzie mają t...
- trzy drzewa- bajka
- dzieciom w dniu ślubu
- czekając na wiosnę, wesołej niedzieli
- dowcipy
- zimowe zmartwienia
- wymiar głodu
- bajka - slady stóp
- Smutność powalentynkowa z sikoreczką w tle
- Bajka- cztery świece
- Walentynki 2010 HD - Jesteś moim marzeniem - Wiern...
- kwiaty od Walentego
- to tylko miłość
- dla walentynek
- antidotum
- http://zlotelinki.pl/serce/nowy.html
- dobrego dnia przedwalentynkowego
- przepis na chałkę.Smacznego
- Tłusty Czwartek nie po naszemu,
- róże karnawałowe - smacznego
- wielkie konsumowanie pączków
- przepis na pączki, trochę trudniejszy i droższy, a...
- przepis na pączki - smaczne, proste
- bawimy się "dekupaż"
- JESZCZE TROCHĘ I KONIEC KARNAWAŁU!!!!
- Ziółko, zielsko, zielicho
- Bajki, nie bajki
- ballada o pękniętym dzwonie- z cyklu - schizy
- Ziarna przyjaźni
- -Bajka o zasmuconym smutku
- Bajka o wietrze
-
▼
lutego
(31)
wiosna
DIDO - Sand in my shoes (HD)
- http://www.dailymotion.pl/video/x9wqak_dido-sand-in-my-shoes-hd_music
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz